Optymistycznym akcentem, ogłaszam wszem i wobec, że udało się, mam pierwszy match!
Trwało to prawie 3 tygodnie, ale jest !
MATCH #1
Miejsce: Houston, Texas.
2 dzieci. Tzn jedno 17 miesięczne - chłopiec, do którego trzeba mówić po polsku, drugie w drodze- urodzi się w listopadzie.
Matka- polka. Ojciec -amerykanin.
Praca 7-10 godzin dziennie, i w weekendy czasem rano, czasem wieczorem, bo rodzice chcą pójść na randkę, ponieważ ojciec baaaaardzo dużo pracuje.
Na wstępie mówię 3x NIE.
Po pierwsze : wiek dzieci, zdecydowanie za małe.
Po drugie : godziny pracy
Po trzecie : nie wiem... ale nie chcę.
Myślę nad umówieniem się na skypie, żeby zobaczyć jak to wszystko wygląda, ale i tak im podziękuję. Na razie czekam czy sami się do mnie odezwą.